Poseł Sławomir Zawiślak od kilku już lat prowadzi działania w celu odpowiedniego zabezpieczenia,  dla mieszkańców naszego regionu, dostępu do świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych.Takie czynności podjął, np. w sprawie Szpitala w Biłgoraju, kiedy to zapadła decyzja o wydzierżawieniu placówki prywatnemu podmiotowi. Wtedy to swoją opinię w tej sprawie  wyraził poprzez stosowne stanowisko.

W 2011 r., na wniosek mieszkańców Miasta i Gminy Tarnogród oraz gmin ościennych: Potok, Biszcza, Księżpol, Obsza, Łukowa w sprawie braku kontraktu z NFZ na finansowanie działalności Oddziału Wewnętrznego i Izby Przyjęć w Tarnogrodzie, poseł skierował stosowne pisma interwencyjne do p.o. Dyrektora OW NFZ, Pana Andrzeja Kowalika oraz Starosty Biłgorajskiego, Pana Mariana Tokarskiego. Poprzez w/w działania poseł wspiera oczekiwania społeczne w zakresie prawa mieszkańców powiatu biłgorajskiego do dobrej opieki zdrowotnej.                                          

                                                   

Wystąpienie Posła Sławomira Zawiślaka w dniu 22 września 2009 r. w Szpitalu Powiatowym w Biłgoraju (ukazało się w tygodniku lokalnym NOWa Gazeta Biłgorajska)

Szpital biłgorajski stoi u progu dużych zmian. Radni powiatowi zdecydowali o podjęciu procedury wydzierżawienia placówki prywatnemu podmiotowi. W tym samym czasie, jak wynika z doniesień medialnych, podjęto również decyzję o uczestniczeniu szpitala w rządowym planie B „Ratujmy polskie szpitale”. Udział w tym przedsięwzięciu miałoby gwarantować przejęcie znacznej części zobowiązań szpitala przez Skarb Państwa.

Konieczność podjęcia decyzji wprowadziła trochę niekonsekwencji, a być może nawet nerwowości. Ale trudno się dziwić, wszak sytuacja ekonomiczna Szpitala Powiatowego w Biłgoraju jest fatalna - zadłużenie placówki przekracza 40 mln zł. Za stan finansów szpitala nie odpowiada jednak wyłącznie jego Dyrekcja czy organ prowadzący - Zarząd Powiatu. Jest to również, a może nawet przede wszystkim, konsekwencja nieskutecznej polityki rządu PO-PSL w kwestii ochrony zdrowia. Brak jest właściwego i spójnego programu, brak środków w NFZ na zapłacenie za tzw. nadwykonania, podpisane zostały wymuszane wręcz na szpitalach, fatalne kontrakty. Szkoda, że rząd odrzucił propozycje opozycji zebrane w tzw. Pakiecie Religi.

W ostatnim czasie, zwłaszcza po podjęciu w/w decyzji przez Radę Powiatu, spotkałem się z licznymi prośbami o interwencję, kierowanymi do mojego Biura Poselskiego przez mieszkańców Biłgoraja i powiatu. Zastrzeżenia moich interesantów, a także moje, budzą dwie kwestie, które podnoszę w pismach interwencyjnych, kierowanych do Pana Starosty.

Po pierwsze, prywatyzacja. Oczywiście w sensie prawnym z tym procesem nie mamy w szpitalu biłgorajskim do czynienia. Prywatyzacja to bowiem sprzedaż mienia państwowego lub komunalnego prywatnemu podmiotowi. Tutaj nie mamy do czynienia ze sprzedażą, tylko z dzierżawą. Tyle tylko, że proponowany długi okres dzierżawy - 25 lat - sprawia, że w praktyce będzie miała miejsce co najmniej quasi prywatyzacja. To prywatny podmiot będzie przez ćwierć wieku decydował o warunkach pracy i płacy personelu medycznego. To prywatny podmiot będzie decydował o kierunkach rozwoju szpitala. To w końcu prywatny podmiot będzie tak kształtował funkcjonowanie szpitala, by na nim po prostu zarobić - taki jest cel działania wszystkich przedsiębiorców i oczywiście nie ma w tym nic złego. Poza jedną wątpliwością: czy w tym wypatrywaniu zysku prywatny przedsiębiorca dzierżawiący szpital nie będzie dbał wyłącznie o te oddziały i o te świadczenia medyczne, które będą mu przynosiły zysk? Czy oddziały niedochodowe, ale jednocześnie bardzo ważne z punktu widzenia zdrowia publicznego, aby nie stracą na jakości leczenia lub wręcz nie zostaną zlikwidowane? Taka likwidacja oczywiście musiałaby pociągnąć za sobą konieczność redukcji zatrudnienia w szpitalu.

Taka jest zasadnicza obawa moich interesantów - mieszkańców powiatu i moja. Jak sądzę, tego właśnie obawiają się także pracownicy szpitala. Zadaniem samorządu powiatu biłgorajskiego, koniecznym do zrealizowania jeszcze przed ewentualnym rozpoczęciem całego trybu wydzierżawiania szpitala, będzie te rodzące się wątpliwości wyjaśnić i rozwiać.
Druga wątpliwość dotyczy ewentualnej możliwości uczestniczenia szpitala w rządowym planie B „Ratujmy polskie szpitale” koordynowanym przez Ministra Zdrowia. Zastrzeżenia moje i moich rozmówców budzi fakt, że uczestnictwo w programie rządowym możliwe jest tylko w sytuacji przekształcenia szpitala w spółkę prawa handlowego - jest to warunek sine qua non. Tymczasem działania podjęte przez organ założycielski szpitala w Biłgoraju dowodzą, że wybrana została inna formuła przekształceń, tj. poprzez oddanie szpitala w dzierżawę na 25 lat prywatnemu przedsiębiorcy. Pojawia się zarzut niekonsekwencji w działaniach, która zamiast prowadzić do rozwiązania problemu, jeszcze bardziej komplikuje sprawę.


Tak czy inaczej szpital i jego pracownicy stoją przed wielkimi zmianami. Oby te zmiany przyniosły dobre rozwiązania, korzystne dla wszystkich - zarówno pacjentów jak i pracowników szpitala.


W 1998 r. powstał samorząd powiatowy. Celem utworzenia tej jednostki samorządowej było oddanie władzy w ręce mieszkańców powiatu. Mieszkańcy mają się sami rządzić poprzez swoich przedstawicieli - radnych powiatowych i wybierany przez nich zarząd. Zgodnie z tym, to właśnie samorząd podejmie ostateczną decyzję o kierunku zmian w szpitalu powiatowym, ale także o istotnych warunkach tych zmian. Właśnie te istotne warunki, szczegóły, detale, będą odgrywały bardzo ważną rolę. I na te właśnie detale będziemy wszyscy zwracać szczególną uwagę.

Jeżeli już zapadnie ostateczna decyzja o quasi prywatyzacji szpitala, czyli jego wydzierżawieniu, niezwykle ważne będzie zagwarantowanie w postanowieniach umownych trzech spraw:
1. zobowiązanie przyszłego dzierżawcy do odstąpienia od ewentualnych zamiarów likwidacji oddziałów, poradni, zakładów, zwłaszcza tych, które nie przynoszą zysków i będą nieopłacalne dla dzierżawcy;
2. dokładne określenie w umowie dzierżawy kwestii kto, na jakich zasadach i w jakim rozmiarze będzie inwestował w biłgorajski szpital (ponosił koszty remontowe, dostosowywał szpital do warunków UE, wymagań Sanepidu itd.), tak by nie budziło to wątpliwości w przyszłości i nie spowodowało obciążeń po stronie powiatu; i w końcu
3. zabezpieczenie w ewentualnej umowie dzierżawy praw osób pracujących w szpitalu i ich ochrony przed potencjalnymi zwolnieniami, do których może zmierzać po przejęciu szpitala prywatny przedsiębiorca;

Taka jest miara rzetelności działań Zarządu Powiatu Biłgorajskiego w kwestii szpitala biłgorajskiego. Miara, którą wszystkie działania Zarządu w tej sprawie będą mierzone. I żywię ogromną nadzieję, że z tych zadań Zarząd Powiatu dobrze się wywiąże, z pożytkiem dla pracowników szpitala i mieszkańców powiatu biłgorajskiego. Mam nadzieję również, że nie powtórzy się w biłgorajskim szpitalu sytuacja z niedalekiego Zwierzyńca, w którym według wystąpienia pokontrolnego Najwyższej Izby Kontroli Starosta Zamojski wydzierżawił Browar na 25 lat prywatnemu przedsiębiorcy na skandalicznych warunkach. NIK jednoznacznie negatywnie ocenia działania Starosty, zarzucając mu właśnie nierzetelność i łamanie procedur. Nie wiadomo jeszcze, jak ta sprawa się zakończy. Wiadomo jednak, że tak czy inaczej ucierpieli już zwolnieni pracownicy Browaru, sam zakład oraz potencjał gospodarczy powiatu.

W Biłgoraju mamy do czynienia ze sprawą jeszcze bardziej poważną. Zakładem, który może ucierpieć, jest szpital, a w ślad za nim nie tylko jego pracownicy, ale także wszyscy mieszkańcy powiatu. Apeluję zatem do władz powiatu o rozwagę i rzetelność, przejawiającą się w dbaniu o wszystkie detale dotyczące podejmowanej decyzji i zapewniam, iż wzorem Zwierzyńca, także tutaj będę monitorował wszystkie poczynania Zarządu w tej sprawie.
Jako poseł wspomagający poprzedni Zarząd Powiatu Biłgorajskiego w skutecznym pozyskaniu funduszy na sprzęt medyczny dla szpitala, deklarujący wsparcie i w obecnym czasie życzę Zarządowi Powiatu, aby podejmowane w najbliższej przyszłości decyzje przyniosły wyłącznie dobre rozwiązania, z pożytkiem dla samego szpitala, jego pracowników i mieszkańców powiatu.

 

Sławomir Zawiślak Poseł na Sejm RP

 

 

BPSZ 0272/12/11 nr 2                                                                                           Zamość, dnia 07.03.2011 r.

 

 

                                                                                  Szanowny Pan

                                                                                  Marian Tokarski

                                                                                  Starosta Biłgorajski

 

            Niepokojem napawają informacje o kłopotach, z jakimi boryka się Szpital w Tarnogrodzie. W tej właśnie sprawie otrzymałem pisemny apel sygnowany przez tysiące mieszkańców Miasta i Gminy Tarnogród oraz gmin ościennych: Potok, Biszcza, Księżpol, Obsza, Łukowa. W odpowiedzi na ten apel wystąpiłem do NFZ w Lublinie z prośbą o wyjaśnienie zaistniałego, niekorzystnego dla wielu mieszkańców Powiatu Biłgorajskiego stanu rzeczy.

            Mieszkańcy w/w gmin wyrażają stanowczy protest wobec braku kontraktu z NFZ na finansowanie działalności Oddziału Wewnętrznego i Izby Przyjęć w Tarnogrodzie. Słusznie podnoszą, że taka sytuacja godzi w ich konstytucyjne prawo do równego dostępu do świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych. Poza wszystkim jednak stan, jaki wytworzył się w Tarnogrodzie, potencjalnie zagraża ich życiu i zdrowiu.

Brak kontraktu na prowadzenie w szpitalu w Tarnogrodzie w/w oddziałów spowodował, iż konieczne stało się wypisanie pacjentów i przeniesienie tych bezwzględnie wymagających dalszej hospitalizacji do szpitala w Biłgoraju. Dyrekcja Szpitala w Tarnogrodzie, w związku z brakiem zabezpieczenia finansowego dla funkcjonowania w/w oddziałów, zapowiada ich przekształcenie w Zakład Opiekuńczo-Leczniczy, na prowadzenie którego ma nadzieję otrzymać kontrakt z NFZ. Wszystko to słusznie niepokoi mieszkańców regionu.

Niepokój ten zdaje się być podwójnie uzasadniony, mając na uwadze odpowiedź Dyrektora Oddziału NFZ w Lublinie na moje wystąpienie w tej sprawie. Z odpowiedzi tej wynika, że całą winę za brak kontraktu na finansowanie działalności Oddziału Wewnętrznego i Izby Przyjęć w Tarnogrodzie ponosi wnioskodawca, czyli ARION ZOZ w Biłgoraju. We wskazanym piśmie NFZ stwierdza się, iż „oferta złożona przez ARION ZOZ dla miejsca wykonywania świadczeń w Biłgoraju uzyskała w rankingu końcowym 60,18 pkt. oraz 37,79 pkt. dla miejsca wykonywania świadczeń w Tarnogrodzie. (…) Należy podkreślić fakt, że oprócz kryterium ceny, niskie oceny punktowe oferty dla Tarnogrodu znalazły odzwierciedlenie w jakości, która oceniania była m.in. poprzez kwalifikacje personelu, jego umiejętności oraz doświadczenie, wyposażenie oferenta w sprzęt i aparaturę medyczną”.

Mając na uwadze powyższe oraz fakt, iż to właśnie decyzją władz powiatowych w Biłgoraju Szpital w Tarnogrodzie zarządzany jest przez firmę Arion Szpitale S.A, uprzejmie proszę Pana Starostę o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania:

 

  1. Czy w opinii Pana Starosty Spółka Arion Szpitale S.A. zarządzająca szpitalem w Tarnogrodzie dołożyła wszelkich starań, by otrzymać kontrakt na świadczenia zdrowotne na Oddziale Wewnętrznym i Izbie Przyjęć?
  2. Czy niska jakość „ofert dla Tarnogrodu”, na którą wskazuje NFZ, jest pokłosiem działań firmy ARION, czy też została niejako „odziedziczona” wraz z przejęciem szpitala od Powiatu Biłgorajskiego?
  3. Czy ewentualne przekształcenie Oddziału Wewnętrznego w Zakład Opiekuńczo Leczniczy nie spowoduje obniżenia zakresu i jakości świadczeń zdrowotnych z zakresu chorób wewnętrznych?

                                                                                                                      Z poważaniem

                                                                                                                   (-) Sławomir Zawiślak

 

 

 

BPSZ 0272/12/11 nr 2                                                                                           Zamość, dnia 06.02.2011 r.

 

 

                                                                                  Szanowny Pan

                                                                                  Andrzej Kowalik

                                                                                  p.o. Dyrektora OW NFZ

                                                                                  w Lublinie

                                                                                

            Do mojego Biura Poselskiego został przekazany pisemny wniosek mieszkańców  Miasta i Gminy Tarnogród oraz gmin ościennych: Potok, Biszcza, Księżpol, Obsza, Łukowa z prośbą o interwencję w sprawie podpisania kontraktu na leczenie szpitalne w zakresie chorób wewnętrznych dla Oddziału Wewnętrznego i Izby Przyjęć w szpitalu w Tarnogrodzie.

            W/w wyrażają stanowczy protest i zaniepokojenie możliwością dalszego pozbawienia dostępu do świadczeń medycznych. Informują, iż w wyniku prowadzonych negocjacji pomiędzy  Arion Szpitale Sp. z o.o. a Narodowym Funduszem Zdrowia niestety nie doszło do społecznie oczekiwanego porozumienia i podpisania umowy, na mocy której mogłyby nadal funkcjonować  Oddział Wewnętrzny i Izba Przyjęć w Tarnogrodzie. Wskazują ponadto, iż w chwili obecnej trwa wypisywanie pacjentów i przenoszenie tych wymagających dalszej hospitalizacji do szpitala w Biłgoraju. Moi interesanci obawiają się, iż w dalszej perspektywie, jeżeli nie uda się uzyskać kontraktu z NFZ dla szpitala w Tarnogrodzie, zostanie on przekształcony w Zakład Opiekuńczo-Leczniczy, i będzie musiał także ubiegać się z podpisanie umowy z NFZ. 

Podnoszą ponadto, iż obecny brak zabezpieczenia usług medycznych stanowi zagrożenie nie tylko dla życia i zdrowia mieszkańców powiatu biłgorajskiego (na jego terenie mieszka około 110 tys. osób),  ale również dla turystów odwiedzających nasz atrakcyjny turystycznie region Polski.  

Mając na uwadze rozwiązanie istotnego problemu społecznego w zakresie zabezpieczenia usług medycznych dla licznych mieszkańców powiatu biłgorajskiego, uprzejmie proszę Pana Dyrektora o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania:

 

  1. Co było rzeczywistą przyczyną braku podpisania kontraktu na leczenie szpitalne w zakresie chorób wewnętrznych dla Oddziału Wewnętrznego i Izby Przyjęć w szpitalu w Tarnogrodzie? Czy istnieje jeszcze szansa na podpisanie takiej umowy?
  2. Jakie kryteria musi spełnić podmiot świadczący usługi medyczne, aby możliwe było przekształcenie go w Zakład Opiekuńczo-Leczniczy? Czy szpital w Tarnogrodzie spełnia takie kryteria? Jak długo może trwać taka procedura?
  3. Czy istnieje jeszcze szansa, aby szpital w Tarnogrodzie, po przekształceniu go w ZOL uzyskał kontrakt na świadczenie usług medycznych na rok bieżący i lata następne? Jaki będzie ich zakres?
  4. Czy z informacji posiadanych przez Pana Dyrektora Arion Szpitale Sp. z o.o. w Biłgoraju podjął działania w celu wykreślenia szpitala w Tarnogrodzie z rejestru Zakładów Opieki Zdrowotnej i zaprzestania udzielania świadczeń medycznych?

Z poważaniem

(-) Sławomir Zawiślak

 

 

 

 

 

Aktualności

Najnowsze galerie

Linki

sejmrp

pis

kppis

luw

uml

mypis solidarnosc

ruch-spol-kaczynski

Solidarni2010